
Mruczący armagedon – jak zapobiec zniszczeniom w kocim domu?
Jeśli mieszkasz z kotem, który pod Twoją nieobecność urządza sobie w domu dzikie harce, zapewne próbowałeś już różnych sposobów na to, by ocalić swój dach nad głową od totalnego zniszczenia. Dzielenie wspólnej przestrzeni z żywiołowym mruczkiem potrafi być w pewnych sytuacjach dla opiekuna naprawdę wyczerpujące.
Cierpliwość wystawiona na kocią próbę
Zdarza się, że kot niszczy kwiaty czy zrzuca szklane wazony. W swojej praktyce behawioralnej spotykam się także z pupilami, które od miesięcy obsikują meble i podłogi. Ich opiekunowie są zmęczeni i sfrustrowani, wielu z nich mówi wprost: „Mam dość!”. Szukają przeróżnych sposobów na to, by przerwać nieakceptowalne kocie zachowania. Musisz wiedzieć, że metody awersyjne takie jak: psikanie wodą, krzyki i jakiekolwiek inne kary nie wchodzą w grę. Uczą kota tylko jednej rzeczy: tego, że należy się bać człowieka. W jakiś sposób należy jednak ten problem rozwiązać. Tylko jak?
A co byś powiedział, gdyby się okazało, że części z opisanych wyżej kocich zachowań opiekun może zapobiec? Sprawdźmy, jak zabezpieczyć domowe przedmioty tak, by kot ich nie uszkodził.
Niszczenie kwiatów
Nie tylko ludzie doceniają atrakcyjność kwiatów. Koci domownicy – ku rozpaczy opiekunów – chętnie wchodzą z nimi w bliższy kontakt: zrzucają doniczki, kopią w ziemi oraz obgryzają liście.
Najprostszym sposobem na to, by kot nie strącał kwiatów z wysokości, jest przygotowanie dla niego wygodnego legowiska na parapecie. Dzięki temu, że dasz swojemu pupilowi możliwość obserwacji i zaoferujesz mu wypoczynek na wysokości, nie będzie on musiał rywalizować o należną mu przestrzeń z roślinami. Jeśli to nie pomaga, zamykaj kwiaty w pomieszczeniu niedostępnym dla kota.
A co zrobić, gdy chcesz uniknąć rozkopywania doniczek? Najczęściej mruczki kopią w ziemi, żeby ukryć w niej swoje odchody. Zadbaj o to, by obecna kuweta była przestronna i atrakcyjna. Przyjrzyj się jakości i strukturze żwirku, z którego kot korzysta na co dzień. Sprawdź, czy nie jest on drażniący dla kocich łapek. Możesz również zastosować specjalne osłony zabezpieczające na doniczki.
Jeśli obawiasz się, że Twój kot będzie zjadał kwiaty, przygotuj dla niego kocią trawkę (np. owies) jako alternatywę. Koniecznie sprawdź, czy nie masz w domu trujących dla kota kwiatów. Informacje na temat toksyczności roślin znajdziesz na stronie amerykańskiej organizacji ASPCA.
Strącanie przedmiotów przez kota
Czy zdarzyło Ci się, że szklana figurka lub świecznik „zemdlały” po kontakcie z kotem? Opiekunowie często skarżą się na to, że ich mruczek zrzuca cenne rzeczy ze stołów, szafek oraz parapetów. Może się okazać, że nasz pupil wybiera taką formę aktywności, bo się zwyczajnie nudzi. Z braku innych aktywności wybiera niewygodny dla ludzkich domowników sposób na spędzenie dnia. Jeśli chcesz uniknąć tego problemu, zadbaj o codzienną dawkę ruchu dla swojego kota w zabawie i poświęcaj mu czas. Dodatkowo rozważ ograniczenie liczby przedmiotów w miejscach łatwo dostępnych dla kociego domownika. Takie rozwiązanie ma podwójną korzyść: nie tylko zmniejszysz ryzyko zniszczeń, lecz także sprawisz, że wnętrze wyda się gościom bardziej przestronne.
Pamiętaj, że nie chodzi wyłącznie o zabezpieczenie ulubionych bibelotów, ale stawką jest zdrowie i bezpieczeństwo pupila. Lepiej nie wyobrażać sobie, w jakim stanie moglibyśmy zastać kota, który przez kilka godzin przebywał sam na sam z potłuczonym szkłem. W odniesieniu do profilaktyki wypadków w kocim domu powiedzenie „lepiej zapobiegać niż leczyć” ma szczególne zastosowanie.
Załatwianie się poza kuwetą – co robić?
Być może zetknąłeś się z opowieściami znajomych, którzy od miesięcy walczą z obsikaną kanapą i bezskutecznie próbują pozbyć się zapachu moczu. Może też sam należysz do opiekunów, których ten problem dotyczy. Pamiętaj jednak, że za każdym zachowaniem stoi określona przyczyna i dopiero jej rozwiązanie przyczynia się do ustania problemu. U kotów 75% problemów kuwetowych ma podłoże medyczne, a (wbrew panującym powszechnie mitom) 0% wynika ze złośliwości.

a także schowasz w nim wszystkie wyniki badań.
Jeśli chcesz zapobiec obecności moczu poza kuwetą (a w konsekwencji niszczeniu przez kota mebli lub parkietu), musisz zapomnieć na chwilę o wyposażeniu swojego mieszkania. Zadbaj o regularne badanie stanu zdrowia swojego pupila. Nie ograniczaj się jedynie do wizyt u lekarza weterynarii polegających na oględzinach kota, ale proś o coroczne kontrolne badania krwi oraz moczu. Jeśli nie wykażą one żadnych nieprawidłowości, a problem dalej będzie występował sprawdź atrakcyjność kociej kuwety. Czy jest ona wystarczająco duża? Czy żwirek odpowiada kocim preferencjom? Jeśli samodzielnie nie jesteś w stanie rozwiązać problemu, zgłoś się do kociego behawiorysty.
Nawet drobne przeorganizowanie przestrzeni oraz wprowadzenie nowych rytuałów może przyczynić się do tego, że unikniesz po powrocie do domu obrazu nędzy i rozpaczy. Ocalisz nie tylko ważne dla siebie przedmioty, ale przyczynisz się do poprawy bezpieczeństwa swojego kota oraz kondycji psychicznej wszystkich domowników.
autorka: Blanka Majewska – kocia behawiorystka, konsultant dietetyczny kotów i założycielka pierwszej w Szczecinie firmy catsitterskiej oferującej opiekę nad kotami na czas wyjazdu. Jest opiekunką (bo przecież nie właścicielką ?) trzech kotek w wieku dojrzałym: Krówki, Burki i Mućki. Wierzy w magię drobnych zmian w życiu codziennym, zachęca opiekunów do działań profilaktycznych, które zapobiegają występowaniu problemów behawioralnych w kocich domach. Miłośniczka karaoke, lasów pełnych grzybów i zup wszelkiego rodzaju.

