wycieczka z psem jesienią
Z życia psiarza – podróże

Wycieczka z psem jesienią — Beskid Śląski

Jesień to idealna pora roku na górską wycieczkę z psem. Pogoda jest nieco kapryśna, ale za to temperatura spada i upały przestają dokuczać. Idealnym miejscem na jesienną wycieczkę będzie malowniczy Beskid Śląski.

Jak przygotować się na górską wycieczkę z psem jesienią?

Jesień to przepiękna chodź nieco kapryśna pora roku. Zdecydowanie jest bardziej przyjazna dla nas i naszych psiaków pod względem temperatur. Mimo wszystko pogoda lubi się w tym czasie szybko zmieniać, dlatego warto zadbać przede wszystkim o odpowiednie obuwie dla siebie i kurtkę przeciwdeszczową. A co powinniśmy zabrać dla psa?

W plecaku nie może zabraknąć wody i miski dla czworonoga, nawet jeżeli na zewnątrz jest chłodniej. Poza tym należy zadbać o wygodne szelki i długą linkę, na której psiak będzie mógł swobodnie pokonywać górską trasę. Co ważne, psa nie wolno w lesie spuszczać ze smyczy. W niektórych miejscach przyda się też kaganiec w plecaku, ponieważ na szlakach może być wymagany. No i oczywiście musimy pamiętać o zabawce, która umili wspólną wędrówkę oraz porządnej garści przysmaków. Jeżeli planujemy naprawdę długą trasę, możemy pomyśleć o zabraniu gryzaka, który pomoże psu wyciszyć się w czasie przerwy.

Złota polska jesień wygląda przepięknie we wszystkich partiach gór, jednak tym razem zaproponuję łagodny i malowniczy Beskid Śląski, w którym niegdyś zakochał się znany polski malarz Julian Fałat.

Czemu warto odwiedzić Beskid Śląski?

Beskid Śląski to idealne miejsce na jesienny wypad z psem. Góry tutaj nie są tak wymagające, jak Tatry, dlatego sprawdzą się dla praktycznie większości czworonogów. Nie brakuje pięknych lasów, ale też miejsc, z których możemy podziwiać zapierające dech w piersiach widoki. W niektórych częścią niegdyś wykarczowano sporo drzew, a na powstałych polanach pojawili się pasterze. Dlatego owce możemy tutaj spotkać do dziś, jednak nie jest ich tak dużo, jak przed laty.

W XIX wieku odkryto lecznicze działanie wód w okolicy Ustronia i Jaworza, Beskidy chętnie zaczęli odwiedzać turyści. W tej okolicy nie brakuje dobrze oznakowanych i malowniczych szlaków, możemy zdobywać kolejne góry, a następnie odpoczywać w schroniskach. Natomiast dla bardziej leniwych w Beskidach znajdą się też kolejki. Niegdyś Beskid Śląski wielokrotnie malował na swoich obrazach Julian Fałat, który chętnie uwieczniał tutejsze pejzaże, a także sceny z polowań. W Bystrej znajduje się nawet muzeum Juliana Fałata, w którym możemy oglądać jego dzieła.

Beskid Śląski charakteryzuje się dość łagodnymi szlakami, które na spokojnie możemy przemierzać z czworonożnym przyjacielem. Większość tras jest szeroka, dlatego nie musimy obawiać się przeciskania z psiakiem wśród tłumów turystów. Jednak w czasie weekendów, zwłaszcza długich, możemy dość często mijać na ścieżkach innych spacerowiczów. A w jakie miejsca najlepiej udać się z psiakiem?

Proste szlaki idealne na górski spacer z psem jesienią

W Beskidzie Śląskim znajdziemy naprawdę mnóstwo cudownych i pięknych szlaków. Jesienią, kiedy dni stają się krótsze, warto wybrać mniej wymagające trasy, zwłaszcza jeżeli nie planujemy nocować w schronisku. Tym razem przygotowałam dwie propozycje. Jedną mniej, a drugą bardziej wymagającą.

Kozia Góra

To niewysoki szczyt, na który możemy dotrzeć różnymi szlakami. Osobiście traktuję tę górę jako dość standardowy spacer i razem z moim psiakiem odwiedzam schronisko na Koziej Górze, czyli Schronisko Stefanka kilka razy w roku. Do wyboru mamy następujące trasy:

  • Ruszamy z Bystrej Śląskiej — idziemy szlakiem turystycznym czerwonym do Równi pod Kozią, następnie szlak turystyczny niebieski (czas przejścia to około 45 min). Właśnie tę trasę wybieram najczęściej i zwykle zajmuje mi pół godziny.
  • Ruszamy z Cygańskiego Lasu w Bielsku-Białej (Olszówka) — idziemy szlakiem turystycznym zielonym (czas przejścia to około 1h 45 min).
  • Ruszamy z Cygańskiego Lasu w Bielsku-Białej (Olszówka) — idziemy szlakiem turystycznym żółtym do Równi pod Kozią, następnie szlak turystyczny niebieski (czas przejścia to około 1h).

Poza tym, żeby dotrzeć na szczyt Koziej Góry, musimy od schroniska przejść się jeszcze około 10 min niebieskim szlakiem. Na trasie w tygodniu nie ma zbyt wielu turystów, jednak prawdziwą zmorą dla czworonogów mogą okazać się rowerzyści, którzy chętnie odwiedzają tutejsze górskie trasy rowerowe. Dlatego warto być na to gotowym, jeżeli nasz pies nie przepada za rowerami.

Trasę na Kozią Górę polecam, ponieważ jest prosta i dość szeroka. Nie brakuje tutaj przepięknych widoków, a jesienią z wolna spadających liści, które szeleszczą pod naszymi butami.

Klimczok

Wycieczka na Klimczok jest nieco bardziej wymagająca, jednak zdecydowanie warto, ponieważ ze szczytu rozpościera się przepiękny widok. Możemy do niego dojść szlakiem prowadzącym przez Kozia Górę, który sama najczęściej wybieram. Jednak istnieje też bezpośrednia trasa na szczyt. Możemy wybrać:

Schronisko PTTK na Klimczoku
  • Ruszamy z Bystrej Śląskiej — idziemy szlakiem turystycznym czarnym do Bystrej Krakowskiej i skrzyżowania szlaków, tutaj wybieramy szlak turystyczny niebieski, którym dotrzemy do Schroniska PTTK na Klimczoku (czas przejścia to około 2h 45min).
  • Ruszamy ze Szczyrk Sanktuarium, które czasem przez miejscowych nazywany jest Kościołem na Górce — idziemy szlakiem turystycznym niebieski do Siodła pod Klimczokiem, następnie dalej do Schroniska PTTK na Klimoczku kierujemy się szlakiem turystycznym czarnym (czas przejścia to około 1h 35 min).

Urokliwy Beskid Śląski sprawdzi się idealnie na jesienną wycieczkę z psem

Nie wszyscy lubią wędrować po górach, ale czasem warto wybrać się na małą wycieczkę. Nasi czworonożni przyjaciele zdecydowanie to docenią. Z pupilu.pl wycieczki mogą być jeszcze lepsze, ponieważ na naszej stronie znajdziecie sporo akcesoriów, które umilą takie wypady.

Jesienią bardzo doceniam kubki termiczne od pupilu, do których mogę zabrać ze sobą ciepłą herbatę lub kawę, a wszystko niosę w cudownym plecaku oczywiście z pieskowym nadrukiem. Na spacery, nawet te krótkie, zabieram ze sobą szarpak, piłeczkę i ulubioną maskotkę. Warto pomyśleć o tego typu rzeczach również w czasie górskiej wycieczki z psiakiem.

Autor: Patrycja Grzebyk

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *